Obserwatorzy

piątek, 3 stycznia 2014

Ryjek :)

Witam wszystkich serdecznie w 2014 Roku! Mam nadzieje,że wszyscy weszli pomyslnie w Nowy Rok. Moje wejscie bylo spokojne i pozostaloby sielanką gdyby nie moje wspaniałe pomysły,które kiedys doprowadzą mnie do autodestrukcji :) Wczoraj już zabrałam się do tworzenia nowych zamówień, ale przed tym wpadłam na pomysł,żeby wyciąć sobie skórki wokół paznokci. Jak pomyślałam tak też zrobiłam, przy okazji nieźle pokancerowałam sobie te skórki i okolice, trochę krwi się polało :) chwilkę ochłonęłam i do pracy rodacy, łapki w ciasto :D póki nie skończyłam pracy to nie odczuwałam wielkich skutków mojego pomysłu, ale potem było kiepsko. Do tej pory mnie bolą palce, nawet jak stukam w klawiaturę:) Ale no cóż, za głupotę się płaci:) Trzymajcie kciuki aby jak najmniej dopadały mnie takie wspaniałe pomysły, a śmiało moża mnie nazwać królową katastrof :) niektóre są pełne śmiechu ale lepiej ich unikać :D

Kolejna sprawą jaką chciałabym poruszyć są blogi,na których można zobaczyć buźkę osoby, która jest właścicielem danego bloga.Czuje się wtedy więź i sympatię do tej osoby chociaż zna się ją tylko ze zdjęcia i z jej wspaniałej wyobraźni, która objawia się w postaci przedmiotów przezeń wykonanych. Przynajmniej ja, czuję więź z osobą którą widzę, chociaż jej nie znam :) A wy co o tym myślicie? Czy też macie takie odczucia?

W sumie to doszłam do wniosku,że ja się jeszcze nie pokazałam i jestem anonimem zamkniętym w wytworach z masy solnej, w tym roku postanowiłam to zmienić :) A taki mam ryjek :D (zdjęcie co prawda z 2012 roku z wakacji, ale nie zmieniłam się wogóle od tego czasu, przytyłam 3 kilo ale to pozostałości z moich noworocznych postanowień, które miały odwrotny zamiar :D wogóle 2013 rok nie był dla mnie najszczęśliwszym rokiem i może dlatego :))

Z "twarzą" witam jeszcze raz wszystkich obserwatorów oraz gości i życzę miłego wieczorku :) :*

9 komentarzy:

  1. Jaki sympatyczny ten "ryjek";-) Głowa do góry, teraz 2014 będzie fantastycznym czasem:-) Zobaczysz:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło Cię zobaczyc :).
    Mi jeszcze daleko do pokazania swojego "ryjka" ;).
    Dużo dobrego w Nowym Roku, oby był lepszy :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzia za życzenia, Tobie również życzę wszystkiego dobrego w 2014! :) Zachęcam do pokazania swojej buźki bo fajnie jest kojarzyć blog z konkretną osóbką a nie tylko z jej twórczością. :)

      Usuń
  3. Bardzo sympatyczny buziolek i miła osóbka :) Wiesz, po Twoim wpisie sama odważyłam się na pokazanie swojego ''ryjka''. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzia :) Zaraz lecę zobaczyć Twoją buźkę, brawo za odwagę! :)

      Usuń
  4. Ciesze się ,że się pokazałaś :)Jestem tego samego zdania co do publikowania własnych zdjęć na blogu, zresztą widać to w moich wpisach :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja się nie zgadzam z tą opinią!!! To znaczy, zgodziłabym sie dwadzieścia lat temu, gdy byłam piekna i młoda, ale teraz zostało samo "i" , no i nos jak klamka dalej ten sam... Więc protestuję dalej, bo.... no... bo..... kurczę, no nie mam w sumie argumentów przeciw, więc wymyslę np ochronę danych piegów na każdej twarzy! To ściśle tajne dane, więc ja muszę się ukrywac nadal... Ale ty, z taką przyjemną facjatką, to ja proszę cię bardzo, a jeszcze strzel sobie z drugiego profilu i wieczorem przy świecach też bardzo nalegam... Ale w sumie masz rację, jak ktoś nie ma podstepnej duszy i szuka w drugiej osobie zaraz wad, to fotka pozwala na wyobrażenie sobie tej osoby przy pracy, albo daje ogólne pojęcie tak dla wiedzy. Chyba zaczynam coś mieszać, no ale domyślasz się, o co biega. A jeśli zechcesz odwiedzić mój blog, który założyłam właśnie po to, żeby spotykać takie sympatyczne osóbki jak ty, to wstawię specjalnie fotkę jak miałam... niebieskie włosy. A co, zaszaleję, choć słyszę już tu i ówdzie , że mi już nie wypada wracać do tego kolorku... Ale niektórzy już tak mają, że są niepoprawni i lubią czasem postawić świat do góry nogami.... A co, niech se powisi czasem... Pozdrawiam Cie serdecznie i czekam na twoje lepiszcza...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję,że zostawiasz po sobie ślad! Być może właśnie zostawiłeś/łaś po sobie cenną wskazówkę, która może odmienić moje życie :) DZIA :*