Obserwatorzy

piątek, 6 grudnia 2013

Magiczne Mikołajki :)

Kochani moi, donoszę Wam uprzejmię, że mieliście racje. Mikołaje wzbudziły zachwyt, który przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Dzieciaki były bardzo zachwycone. Do końca dnia miętosiły Mikołaje przez folijki a uśmiech nie schodził im z twarzy. Co było dla mnie największą zapłatą za włożoną pracę i serce. Pani U. również była zachwycona. Od niej też dostałam upominek w postaci słodkiego, małego misiaczka do postawienia na półkę. Nie jest to co prawda upominek robiony ręcznie, ale będzie mi równie drogi co ten handmade'owy, ponieważ wiem, że był dany od serca. Zawsze do takich rzeczy mam sentyment i nawet gdy już nie spotkam kiedyś tych ludzi na swojej drodze to pozostają mi po nich przedmioty, które zawsze będą mi się z nimi kojarzyć. Gdy chcę sobie o nich przypomnieć wystarczy, że wezmę przedmiot do ręki lub na niego spojrzę a przypomną mi się wszystkie fajne chwile, które przeżyłam z tą osobą. Pani U. jest wyjątkowo ciepła i szczerą osobą, która nie udaje, kogoś kim nie jest. Doceniam ja za to,że wzięła mnie pod swoje skrzydełka i dzieli się ze mną swoim doświadczeniem i opiniami, które czasami mają więcej przekazu niż wszystkie najlepsze szkoły świata. A oto zdjęcie misiaczka od Pani U.:
Lecę teraz obskoczyć wszystkie candy, w których brałam udział. Mam nadzieję, że jednak coś wygrałam :)

1 komentarz:

Dziękuję,że zostawiasz po sobie ślad! Być może właśnie zostawiłeś/łaś po sobie cenną wskazówkę, która może odmienić moje życie :) DZIA :*